Siew

Do wszystkich zabiegów używam ziemi do wysiewu i pikowania Hollas (20 litrów za 7,30 zł w Castoramie) z jasnego i ciemnego, drobnego torfu frezerowego z dodatkiem płukanego piasku kwarcowego. Odczyn ziemi mieści się w granicach pH: 5,4 - 6,0.

Po kolei:

• rozsypuje podłożę do kuwety i rozluźniam bryłki
• nawilżam spryskiwaczem a nie prosto z konewki, aby nie dopuścić do przemoczenia podłoża i w efekcie gnicia siewek
• podłożem uzupełniam pojemniki na jajka lub plastikowe butelki (nie ubijam!)

• wysiewam (jeśli nasiona są bardzo drobne, używam do tego sitka)
• nasiona przykrywam perlitem (zakupiłam Agro Perlit 1,2 - 2 mm, 90 litrów za 34 zł na www.allegro.pl)

• każdy z pojemników etykietuje gatunkiem i datą.

Te 90 litrów wykorzystam na przykrycie siewek, przygotowanie podłoża pod siewki już przepikowane oraz do kwiatów doniczkowych. 

Perlit jest minerałem kwarcowym, który stanowi idealne czyste biologicznie podłoże. Porowata struktura kamyczków ułatwia roślinie  ukorzenienie się,  ich dotlenienie oraz zapobiega wysychaniu podłoża. Dlatego uznałam, że do mojego przedsięwzięcia zakup ten jest niezbędny.

Większość nasion wysiewam w mini szklarniach, które tu podpatrzyłam:


http://www.naogrodowej.pl/artykul,Mini_szklarenka_z_butelki,104?PHPSESSID=c09iocb3i0rske8ubijun3pht1 

Teraz wiem już, że zdecydowanie lepiej sprawdzają się butelki po Coca Coli i tonikach (dzięki sąsiadom:)) niż mineralnej. Są bardziej elastyczne i można jedną parą rąk dać sobie radę z wsypaniem podłoża, wysiewem a potem regularnym podlewaniem.  

Natomiast wybierając sztywne opakowania po mineralnej narażamy się na okaleczenia palców, ból rąk i permanentną pomoc przy spryskiwaniu, aż do momentu wschodów siewek i usunięcia okienek w butelce.

Jeśli ktoś z Was zamierza posiać dosłownie kilka odmian, to pomysł ten pewnie się sprawdzi. W moim przypadku, te tysiące nasion, to nie jest najlepszy pomysł. Dlatego też, zmuszona byłam poucinać okienka i zastąpić je torebkami foliowymi.